|
Ale nagle Sandra przestała chodzić, nie chciała
stanąć na nóżki, przemieszczała się na czworaka. Byliśmy przerażeni, nie
wiedzieliśmy co jest naszemu dziecku. Pojechaliśmy prywatnie do ortopedy, który
kolejny raz stwierdził, że ortopedycznie nic się nie dzieje. Dostaliśmy kolejne
skierowanie. Tym razem do neurologa. To już był kwiecień. Czwarty miesiąc
naszego chodzenia od lekarza do lekarza. Neurolog z naszego miejsca zamieszkania
wysłał nas do neurologa do Gdańska. Lekarz nie powiedział nam co jest przyczyną
takiego zachowania naszej córeczki, ale pierwszy raz nie powiedział, ze wszystko
jest dobrze. Zaniepokoił się opadającą nóżką Sandry i skierował ją na Oddział
Neurologii Rozwojowej AMG. Na oddział Sandra została przyjęta 01-06-2005 roku.
Wykazał on wielkiego guza penetrującego do kanału kręgowego. Świat się zawalił. Sandrę przeniesiono na chemioterapię dziecięcą AMG. Zaczęły się badania. Pobranie szpiku, biopsja i rozpoznanie...Neuroblastoma III stopień. Jeszcze przed pobraniem wycinka Sandra dostała I chemię zapobiegawczą. Potem chemii według protokołu CADO/VP-16+CARBO. Po dwóch cyklach kolejny rezonans. Guz się nie zmniejszył. W
październiku 2005 Sandra przeszła I operację. Trwała 7,5 godziny, niestety
chirurdzy nie zdołali usunąć całości guza. Po operacji Sandra spędziła 4 dni na
OIOM-ie. Potem kolejne chemie i następna próba operacyjnego usunięcia guza. Tym
razem z kanału kręgowego. Po tej operacji nastąpiło powikłanie w postaci wycieku
płynu mózgowo rdzeniowego. Kolejna operacja.
|
Projekt, realizacja - Kaszubska Fundacja "Podaj Dzieciom Nowe Życie"- kafund.pl